piątek, 10 lipca 2015

Zmywanie naczyń - jak zaakceptować tę powszechnie nielubianą czynność?

Z reguły używa się naczyń. No, chyba że ktoś tak nie znosi zmywać, że stosuje papierowe. Naprawę nie jest to konieczne. Jasne, mnie też się czasem nie chce. Ale i tak każdy z nas musi to robić, więc skoro tak, warto mieć system. Ten, kto prowadzi małe gospodarstwo z niewielką ilością domowników i jest zabiegany z reguły zmywa wieczorem po zjedzeniu wszystkich posiłków. Wiadomo, najlepiej zmywać systematycznie i regularnie (a najlepiej mieć zmywarkę, haha), ale idealne sytuacje występują tylko w bajkach. Tak więc skupię się na zmywaniu na zakończenie dnia. Można je też zastosować po imprezie. A więc...
Zdjęcie: dreamstime.com

Znajomy widok? :-)

Przede wszystkim do efektywnego zmywania potrzebne są:
1. Pusta komora zlewu
2. Płyn do mycia naczyń
3. Szczotka do mycia naczyń
4. Gąbka do mycia naczyń
5. Ściereczka na mokro
6. Czysta, bawełniana ścierka do wycierania naczyń
7. Suszarka do naczyń (pojemna!) - jeśli nie masz, bądź jest za mała połóż na blacie kuchennym ścierkę do naczyń i na niej odkładaj naczynia.
8. Rękawice gumowe (nie zapominaj o nich, płyn do mycia naczyń bardzo niszczy skórę)
9. Fartuch
Nr 8 i 9 - im ładniejsze, tym chętniej będziesz w nich paradować. Zapewniam :-)

Moja zasada ogólna:
Mam tylko jedną komorę zlewu, więc naczynia kategoryzuję na blacie. Podczas zmywania staram się ograniczać zużycie wody. Moczę więc gąbkę, nalewam na nią kroplę płynu (lepiej za mało, niż za dużo, w trakcie zmywania zawsze można uzupełniać ilość płynu na gąbce) i bez użycia wody myję dane naczynie. Potem spłukuję je z piany i odstawiam na suszarkę. Można też za jednym zamachem umyć kilka naczyń, a potem grupowo je płukać.

Kolejność pracy:
1. Zbierz brudne naczynia ze wszystkich pomieszczeń w domu i zgromadź je w kuchni.
2. Załóż rękawice i fartuch.
3. Zapewnij sobie wolną przestrzeń (np. na blacie kuchennym, lub w jednej z komór zlewu) i poukładaj w niej naczynia kategoriami: talerze, kubki i szklanki, sztućce (np. w misce), garnki.
4. Do naczyń z zaschniętymi resztkami jedzenia nalej wody. Zostaw je sobie na koniec zmywania. Jeśli masz odpowiednio dużo miejsca w komorze zlewu, w której myjesz naczynia możesz tam ułożyć zaschnięte naczynia. W trakcie płukania aktualnie mytych przez Ciebie naczyń tamte będą się namaczały.
6. Naczynia myję w kolejności: talerze, kieliszki, szklanki, kubki, garnki, sztućce.
7. Gdy wszystkie naczynia są już umyte wypłucz komory zlewu. Następnie przemyj je gąbką wykorzystując tym samym resztkę płynu na niej i ponownie spłucz. Gąbkę starannie wyrznij i odłóż na swoje miejsce. 
8. Przetrzyj komorę zlewu ściereczką na morko. Następnie tą samą ściereczką przemyj blaty wokół zlewu, a mokre ślady wytrzyj ścierką do wycierania naczyń (jedną i drugą ścierkę powinno się zmieniać codziennie, a najrzadziej co dwa dni). Wypłucz ściereczkę na mokro pod bieżącą wodę. Ścierkę do wycierania naczyń powieś na swoim miejscu lub odłóż do prania.
9. Rękawice kuchenne umyj mydłem, a następnie wytrzyj ręcznikiem (tak jak ręce, rękawice cały czas miej na dłoniach). Suche odłóż na swoje miejsce.

Rada dodatkowa:
Jeśli często zmywasz naczynia wymieniaj gąbkę do mycia naczyń co tydzień (najrzadziej co dwa tygodnie). Zbiera się w niej dużo bakterii. Możesz też dezynfekować ją wkładając na 20 sekund do mikrofalówki. Ja mikrofalówki nie mam, więc z reguły kupuję tanie gąbki i po prostu je wyrzucam. Niektóre piorę wraz ze ścierkami i wykorzystuję podczas sprzątania (ale góra 3-4).
Zdjęcie: fabrykaform.pl
Od razu lepiej, prawda? :-)


wtorek, 7 lipca 2015

Ustalanie dziennego grafiku pracy

Nadal mam ten problem. Nie chce mi się. Basta. Chodzę rozlazła po mieszkaniu podczas, gdy tyle do zrobienia. A najczęściej dzieje się to wtedy, gdy nie mam określonego planu działania na dany dzień. A najlepiej zrobić go wieczorem poprzedniego dnia. Na pewno każda z Was ma kalendarz. No, to do roboty.

1. Wieczorem ustal najważniejsze sprawy, które musisz załatwić następnego dnia. Np.


Umówić się do fryzjera
Załatwić sprawę w instytucie (na przykład)
Odebrać garnitur z pralni



Zdjęcie: runmum.com



Wiadomo, że każdy ma inny grafik. Żeby było uniwersalnie - załóżmy, że to dzień wolny od pracy. W między czasie masz 2 godziny zajęte w mieście np. lekcją angielskiego, albo fitnessem.


2. Nie jest to konieczne, ale warto rozpisać plan działania na cały dzień. Wtedy wiesz czy masz czas na łażenie w kapciach po pokoju i oglądanie telewizji śniadaniowej czy raczej powinnaś sprężyć się z wykonywaniem zadań. Dodatkowo wersja optymistyczna - żadnych dzieci, psów i kotów na głowie ;-)


9:00 - 10:30 - pobudka, poranna toaleta, śniadanie, sprzątanie po śniadaniu
11:30-13:30 - lekcja angielskiego
od 13:30 - wolne


Dla wielu wymarzony wręcz plan dnia, ale właśnie na takich powinno się zacząć naukę organizacji.


3. W tym momencie uwzględniamy sprawy z punktu pierwszego.

9:00 - 10:30 - pobudka, poranna toaleta, śniadanie, sprzątanie po śniadaniu
11:30-13:30 - lekcja angielskiego
14:00-14:30 - załatwienie sprawy w instytucie
14:30-15:00 - powrót do domu (po drodze odebrać garnitur z pralni)
15:00 - jestem w domu (wykonać telefon do fryzjera)

4. Do tego załóżmy, że zdrowo się odżywiasz i jesz 5 posiłków dziennie.


9:00 - 10:30 - pobudka, poranna toaleta, śniadanie, przygotowanie II śniadanie, sprzątanie po śniadaniu
11:30-13:30 - lekcja angielskiego
w drodze zjeść II śniadanie
14:00-14:30 - załatwienie sprawy w instytucie
14:30-15:00 - powrót do domu (po drodze odebrać garnitur z pralni)
15:00 - jestem w domu (wykonać telefon do fryzjera)
15:00 - 16:00 - przygotowanie obiadu
16:00 - obiad
17:30 - podwieczorek (bez przygotowywania, jakiś owoc)
19:30 - kolacja


5. I już grafik się trochę zapełnił. Ale zaraz...jeszcze masz parę innych rzeczy w domu do zrobienia:


Zrobić pranie

Zadzwonić do babci
Zrobić zakupy spożywcze na następny dzień

W ten sposób ostateczny grafik to:


9:00 - 10:30 - pobudka, poranna toaleta, śniadanie, przygotowanie II śniadanie, sprzątanie po śniadaniu
11:30-13:30 - lekcja angielskiego
w drodze zjeść II śniadanie
14:00-14:30 - załatwienie sprawy w instytucie
14:30-15:00 - powrót do domu (po drodze odebrać garnitur z pralni)
15:00 - jestem w domu (wykonać telefon do fryzjera i wstawić pranie)
15:00 - 16:00 - przygotowanie obiadu
16:00 - obiad
wywiesić pranie
17:30 - podwieczorek (bez przygotowywania, jakiś owoc)
zrobić zakupy
19:30 - kolacja
zadzwonić do babci


Nikt nie mówi, że ustalanie grafiku dziennego jest proste. Z czasem przestaje być on już potrzebny, bo takie planowanie wchodzi w nawyk. Ja nadal go potrzebuję, choć nie zawsze mi się chce go robić ;-) A szkoda...



Zdjęcie: mporady.pl


Sprzątanie łazienki krok po kroku (wersja basic)

Czas: 20 minut


Potrzebne będą:


  • ścierka na morko 2 szt. (ścierka piankowa, może być też gąbka)
  • ścierka na sucho 3 szt. 
  • środek do czyszczenia toalet
  • mleczko czyszczące
  • płyn do mycia szyb
  • rękawice gumowe

Plan działania:

  1. Zgromadź wszystkie środki czystości w jednym miejscu. Przygotuj miskę na brudne ścierki. Załóż rękawice gumowe!!
  2. Do toalety wlej środek czyszczący (oblej nim ściany muszli). Włóż do toalety szczotkę do toalet. Pozostaw tak na jakiś czas.
  3. Zmocz ścierkę na morko nr 1 i nanieś na nią mleczko czyszczące. Następnie zacznij przecierać wszystkie elementy toalety od deski po krawędź muszli. Zawsze od zewnątrz do wewnątrz.
  4. Wypłucz ścierkę i zbierz ślady po mleczku z toalety. Jeśli to koniecznie powtórz tę czynność dwukrotnie.
  5. Przetrzyj toaletę ścierką na sucho nr 1. Wody nadal nie spłukuj i wyjmuj szczotki do toalet.
  6. Mokre ścierki wrzuć do miski. Nie powinnaś ich już używać.
  7. Odstaw na bok wszystkie akcesoria stojące na umywalce. Zmocz ścierkę na morko nr 2 i wyczyść umywalkę za pomocą mleczka. Jeśli nie ma na niej większego brudu (np. od podkładu) możesz od razu spłukać. Jeśli nie, pozostaw na chwilę po czym spłucz.
  8. Jeśli posiadasz mydelniczkę zdejmij z niej mydło, a do mydelniczki wlej wodę. Odstaw na chwilę.
  9. Wytrzyj zewnętrzną część umywalki ścierką na sucho nr 2. Ustaw na niej wszystkie akcesoria. Nie odkładaj ścierek, będą Ci potrzebne do umycia wanny.
  10. Zestaw wszystkie kosmetyki z wanny. Umyj ją mleczkiem, spłucz i wytrzyj na sucho brzegi wanny. Ustaw na wannie kosmetyki (możesz je przetrzeć mokrą ścierką).
  11. Jeśli posiadasz półkę nad lustrem zestaw z niej kosmetyki.
  12. Nanieś na lustro warstwę płynu do mycia szyb. Następnie wytrzyj pianę ścierką na sucho nr 3. Jeśli to konieczne wypoleruj lustro (spryskaj ścierkę odrobiną płynu) aby pozbyć się smug.
  13. Tą samą ścierką wytrzyj półkę pod lustrem i ustaw na niej kosmetyki.
  14. Szczotką do toalet wyszoruj muszlę, a następnie nie wyciągając jej z muszli spłucz wodę. Odstaw szczotkę na swoje miejsce.
  15. Uzupełnij zapas kostki toaletowej jeśli to konieczne.
  16. Zanim zdejmiesz rękawice z rąk umyj je mydłem (tak jak byś myła ręce) i następnie wytrzyj je nadal mające je na dłoniach w ścierkę na sucho nr 2. 
  17. Wszystkie ścierki włóż do miski, a następnie wysusz je (najlepiej na dworze - najszybciej). Gdy już wyschną włóż je do kosza na brudną bieliznę (powinnaś mieć w nim wydzielony specjalny worek na brudne ścierki, które wypierzesz, gdy zbierze się ich wystarczająca ilość).
  18. Rękawice i środki czystości odłóż na swoje miejsce.
Rada dodatkowa: ja mam w łazience radio. Zawsze szybciej i raźniej czyścić ją w rytm muzyki.

Niby wszystko oczywiste, ale uświadomienie sobie kolejności pracy bardzo skraca czas jej trwania. I mamy go na inne przyjemności...np. na aromatyczną kąpiel w czyściutkiej wannie :-)

Zdjęcie: bornsinger.wxv.pl

Porządek w szafie: przechowywanie bielizny

Bieliznę najlepiej przechowywać w szufladach. Osobny pojemnik na skarpetki, biustonosze, majtki, rajstopy. Jest kilka możliwości:

1. Przegródki do szuflad.










Źródło: Ikea / cena 5.99



2. Organizery z przegrodami - ja osobiście takie posiadam (po jednym na skarpetki, rajstopy, biustonosze i majtki, trzeba tylko usztywnić kartonikami dno, bo wyginają się).







cena od ok. 9-15 zł za organizer, czyli za ok. 40 zł mam poukładaną całą bieliznę










Źródło: Ikea / 19.99 za komplet (musiałabym mieć co najmniej ze dwa, żeby poukładać w niej moją bieliznę)



3. Organizery eleganckie - droższe, ale efektowne.








Źródło: Ikea / 39.99



Bieliznę można przechowywać również w szafie (pod warunkiem, że ma się odpowiednio dużą). Zawiesza się wtedy organizer wiszący, a bieliznę trzyma w koszykach (w najtańszej opcji - plastikowych)


Porządek w szafie: wieszaki

Brak porządnego wieszaka w szafie powoduje bałagan. Naprawdę. Pomyśl. Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się pomyśleć, że nie będziesz prasować koszuli bo i tak się pogniecie? Na porządnym wieszaku nie będzie się gniotła, a więc - brak wymówek. Brak porządnego wieszaka powoduje również frustrację. Uprałaś i wyprasowałaś swoją ulubioną bawełnianą bluzkę i powiesiłaś ją na za mały wieszak. Efekt? Nieestetyczne ślady po wieszaku na ramionach. I znów musisz prasować...W moim rodzinnym domu często słyszałam, że szkoda wydawać pieniądze na takie niepotrzebne rzeczy. Ale czas to pieniądz. Lubię efektywność nawet, jeśli muszę wydać na nią kilka złotych więcej.

Dobry wieszak to taki, który:

1. Nie powoduje deformacji ubrania. Tkanina układa się na nim jak na ludzkim ciele.
2. Wygląda estetyczne.

I tyle. Może być drewniany, materiałowy. Nie druciany! Ewentualnie plastikowy, ale on nie wygląda z kolei tak ładnie, jak drewniany (za to jest tańszy, coś za coś...). 

Ze względu na to, że lubię rzeczy uniwersalne preferuję wieszak o nie mniejszej szerokości ramion, niż 44 cm. Nadaje się on bowiem dla ubrań damskich i męskich. Można oczywiście kupować różne rozmiary. Jak kto woli. W każdym razie męska koszula - tylko na 44-centymetrowym najlepiej drewnianym wieszaku. 

Wieszak do koszul, bluzek, żakietów, również spodni i spódnic:




Wieszak do spódnic bez zawieszek, lub rzeczy niestandardowych:

                                                                                                                                                                                                      
Wieszak do wielu spódnic (świetna sprawa, gdy w szafie mało miejsca):
Jeszcze jedno - ubrania nie powinny być stłoczone w szafie. Wtedy nawet na najlepszym wieszaku i tak się wygniotą. Przy wysokich, ale wąskich szafach warto pomyśleć o zainstalowaniu dodatkowego drążka w połowie szafy np. tylko na bluzki, które nie potrzebują tak dużo miejsca na długość.

Zdjęcie: Ravelo.pl